Katarzyna Figura już piąty rok próbuje wyrwać się z toksycznego małżeństwa z Kaiem Schoenhalsem. Sąd ciągle jednak nie wydał wyroku. Jak podejrzewają znajomi aktorki, Schoenhals specjalnie przeciąga sprawę, chcąc doprowadzić ją do ruiny finansowej. Wtedy znacznie łatwiej mu będzie udowodnić przed sądem, że nie będzie mogła zapewnić córkom odpowiednich warunków.
Jak na razie zmusił Katarzynę do ucieczki z jej własnego domu, uzyskując nakaz sądowy, zobowiązujący aktorkę do zapewnienia mu nieograniczonego dostępu do jej willi na Saskiej Kępie. Dla Figury, która planowała sprzedać dom, by uzyskać pieniądze na prawników, był to ogromy cios.
Na szczęście ostatnio aktorce udało się wygrać przynajmniej sprawę o naruszenie dóbr osobistych. Sąd uznał, że, chociaż mąż ma do niej żal za wywiad udzielony pięć lat temu Vivie, to jednak Katarzyna miała prawo ujawnić, co działo się u niej w domu.
Niestety, wciąć dramatycznie potrzebuje pieniędzy. Odkąd uciekła od męża do Trójmiasta, zdążyła już trzykrotnie zmienić mieszkanie. Pierwsze, z widokiem na Zatokę, okazało się za drogie. Aktorka musiała przeprowadzić się z córkami do bloku na Kamiennej Górze. W końcu dogadała się z deweloperem nowego apartamentowca z widokiem na Zatokę Gdańską. Metr kwadratowy mieszkania kosztuje tam średnio 12 tysięcy złotych, w zależności od piętra i widoku. Warte ponad milion mieszkanie Kasi mieści się na czwartym piętrze, a jego okna wychodzą na Bałtyk. W zamian za reprezentowanie inwestycji jako "twarz apartamentowca" aktorka dostała sporą zniżkę. Niestety, budowa się przeciąga. Do czasu otrzymania kluczy Kasia mieszka kątem u koleżanki.
Katarzyna zdaje sobie sprawę z tego, że taka sytuacja nie pomoże jej w uzyskaniu opieki nad córkami. Postanowiła więc przynajmniej pokazać, że potrafi zarobić na rodzinę. Na szczęście obdzwanianie producentów i namawianie, by dali jej jakąś role, przyniosło w końcu rezultaty. Jak donosi Super Express, Figura zagra w nowym serialu Za marzenia opowiadającej o trójce przyjaciół, którzy rozpoczynają nowe życie w Warszawie. W rolach głównych wystąpią Anna Karczmarczyk, Piotr Nerlewski i Maja Bohosiewicz.
Podobno Katarzynie rolę w swoim nowym filmie obiecał także Marek Koterski. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to do końca roku na konto aktorki powinno wpłynąć pół miliona złotych.
