"Klimat polityczny" w naszym kraju sprzyja aktualnie sprzedaży "nacjonalistycznych" produktów, takich jak chociażby coraz częściej spotykane na polskich ulicach "patriotyczne" koszulki. Na szczęście jednak Ministerstwo Spraw Wewnętrznych uznało, że produkowanie kijów baseballowych z Małym Powstańcem i używanie symboli Polski Walczącej jako dekoracji dla chuliganów to przesada.
Od niedawna w sieci jest głośno o kolejnej nacjonalistycznej kampanii promocyjnej - tym razem producent wody mineralnej Staropolanka "pożenił" swoją markę z Red is Bad, producentem odzieży dla narodowców. Oprócz typowych ubrań firma szyje także "odzież taktyczną", czyli niepozorne dresy, w których - jak sama wprost zachwala - łatwo można chować broń i magazynki z nabojami. Prawidłowe pytanie to: kto potrzebuje czegoś takiego w czasach pokoju w środku Europy?
Staropolanka to najwyższej jakości polska woda mineralna, wydobywana z orzeźwiających źródeł polanickich od ponad 100 lat. Podobnie jak RED IS BAD, Staropolanka również może poszczycić się w pełni polską produkcją i polskim kapitałem - czytamy na profilu wody. Woda dostępna już w tym tygodniu w naszych sklepach stacjonarnych oraz już w tym momencie u wybranych dystrybutorów.
Niestety, większość dystrybutorów wody to już sieci zagraniczne. Co ciekawe, wbrew sugestii, historia Staropolanki jest wielokulturowa, zaczęto ją butelkować w 1905 roku, gdy Polanica-Zdrój była niemiecką miejscowością uzdrowiskową Bad Altheide. Promocja "nacjonalistycznej wody" spotkała się z dużą krytyką ze strony internautów, którzy wyrazili swoje wątpliwości co do współpracy z marką Red is Bad i ideologizacji produktów spożywczych.
Interesujący może być fakt, że rok temu do zarządu zespołu spółek produkujących wodę weszli prezes Marcin Gwóźdź, a jednym z jego zastępców został Piotr Pawełczyk - działacze PiS-u. Związek inicjatywy Staropolanki z PiS-em jest jeszcze taki, że dwa lata temu w listopadzie prezydent Andrzej Duda publicznie promował markę Red is Bad występując w jej bluzce podczas wizyty w Chinach.
Nie przeszkadza to z kolei narodowcom, którym Staropolanka od razu zaczęła bardziej smakować. W Internecie popularny stał się komentarz jednego z nowych fanów wody.
Moi myly zapraszam do lajkowania pierwszej i jedynej faszystoskiej wody mineralnej z Polski. Staropolanka została zaatakowana na fb przez bandy niedojebanych lewaków, za współpracę z firmą z odzieżą patriotyczną od Red is Bad. Coś mi się wydaję, że sprzedaż pójdzie w górę jak wtedy z browarem Marka Jakubiaka. Nic tak nie zachęca do zakupów jak krytyka neokomunistów. Od jutra to będzie moja ulubiona woda.
Nie wiadomo jednak, czy woda jest koszerna, ani czy zaleca się popijanie nią kebabów.
Przypomnijmy przepis na marketingowy sukces Jakubiaka: Właściciel Ciechana do Michalczewskiego: "Życzę ci MAMUSI Z FUJARKĄ! BĘDZIESZ MIAŁ CO SSAĆ!"