Nicki Minaj raczej nie słynie z akcji charytatywnych, ale z kontrowersyjnego wizerunku i za sprawą brata gwałciciela. Pośladki gwiazdy należą do jednych z najpopularniejszych w show biznesie. Raperka uwielbia je wypinać i najbardziej upodobała sobie lateksowe, wyzywające stroje. Tym głównie się zajmuje.
Celebrytka postanowiła nieco ocieplić swój wizerunek i zaproponowała na Twitterze, że wybierze kilku studiujących fanów, którym pomoże finansowo. Inspiracją do tego "konkursu" był jeden z miłośników jej muzyki i pośladków, który opublikował na profilu wokalistki mema.
Pokażcie mi swoje dobre oceny, które będę mogła zweryfikować na uczelni, a zapłacę rachunki. Kto chce przyłączyć się do tego konkursu? Jestem śmiertelnie poważna! - napisała na Twitterze Minaj.
Do akcji włączyła się rzesza internautów, którzy podawali dalej post i podsyłali swoje rachunki wraz z potwierdzeniem świetnej nauki. Ostatecznie Minaj wybrała kilkanaście osób, którym postanowiła pomóc. Otrzymali od celebrytki pieniądze potrzebne im m.in. na opłacenie kolejnego semestru studiów, zakup kamery, książek czy spłatę kredytu studenckiego.
Ok ludzie. To była świetna zabawa. Zrobię te przelewy i zobaczę, czy zostało mi coś na koncie. Powtórzę jeszcze akcję raz czy dwa - podsumowała akcję.
Portal TMZ skontaktował się z kilkoma szczęśliwcami i otrzymał od nich potwierdzenie, że fundusze już znalazły się na kontach potrzebujących studentów.