Pod koniec maja pisaliśmy o tym, że Rinke Rooyens prowadzi wstępne rozmowy z Rubikiem na temat nowego formatu show. Program miał roboczy tytuł Walka chórów, a "Pan Piotr" cieszył się już, że weźmie w nim udział.
Jednak dyrekcja Dwójki zrezygnowała z projektu (swoją drogą - dość idiotycznego), który miał zastąpić Gwiazdy tańczą na lodzie. Zdecydowano, że warto nam zafundować jeszcze jedną edycję show z nadąsaną Dodą i robiącą dziwne miny Tatianą Okupnik.
Potencjał formatu nie został jeszcze wykorzystany – mówi Wojciech Pawlak, dyrektor Dwójki. Decyzję musi zatwierdzić jednak jeszcze zarząd.
Trudno nam ocenić, który z tych programów byłby mniej szkodliwy. Ale naprawdę, chyba wszystko jest lepsze od tego siwego świętoszka. Nawet Doda.