Karlie Kloss należy do ścisłej czołówki najpopularniejszych modelek ostatnich lat. 24-latka ma na koncie prawie 40 okładek Vogue'a, udziela się jako ekspertka w popularnonaukowym show Netflixa Bill Nye Saves The World, a nawet prowadzi własną fundację. W wolnych chwilach Amerykanka pielęgnuje swój status "ikony stylu", pozując paparazzi w ubraniach od projektantów.
W tym miesiącu Kloss wystąpiła w sesji dla chińskiej edycji "biblii mody". Choć sama okładka nie wyróżnia się niczym szczególnym i przedstawia modelkę w naturalnym wydaniu, właściwe zdjęcia mogą wzbudzać mieszane uczucia. W sesji autorstwa Roe Etherige'a Kloss pozuje między innymi w lateksowych leginsach i sukni-balonie, którą własnoręcznie nadmuchuje dmuchawą do liści. Na kolejne stylizacje składają się spodnie wciągnięte pod pachy, tiulowa kokarda na głowie i przypadkowe płachty materiału.
Zobaczcie nową sesję Kloss. To jedne z najgorszych zdjęć w jej karierze?
**Banaś: "Modelka musi być charakterystyczna, inteligentna i piękna. Takie są cechy tego zawodu"
**