Feel to obecnie podobno zespół numer jeden w Polsce. Gra najwięcej koncertów (aż 40 miesięcznie), najwięcej zarabia, a ich płyta sprzedaje się najlepiej. Zdawałoby się, że nie mają sobie równych. A jednak...
Nasza czytelniczka była w ubiegłym tygodniu na koncercie Feel w Radomiu, gdzie wśród publiczności znalazła się także jedna upadła gwiazda:
Na koncercie było mnóstwo osób, w tym Szymon Wydra w towarzystwie jakieś rudowłosej kobiety - wspomina. Zasiedli w loży dla VIPów, na które zaprowadziła ich ochrona.
Uwadze Piotra Kupichy nie umknęła ta sytuacja, bo jak wspomina nasza informatorka, złapał za mikrofon i powiedział: Pozdrawiamy zespół, od którego Feel może się jeszcze uczyć. Brawa dla Carpe Diem i Szymona Wydry!
Uczyć się od Wydry? Czego? Całowania foki? Przecież to chyba najbardziej obciachowy polski wokalista.