Beyonce od lat sprawuje obsesyjną kontrolę nad swoim wizerunkiem. Artystka, która aktualnie spodziewa się bliźniąt, niczego nie zostawia przypadkowi. Jej życie prywatne jest tak samo dobrze wyreżyserowane jak występy sceniczne. Nawet zawartość Instagrama gwiazdy, która sprawia wrażenie "prywatnej", w rzeczywistości jest szczegółowo zaplanowana i dobrana przez specjalistów od PR-u.
Ostatnie miesiące Beyonce spędza głównie na promowaniu swojej ciąży i dba o to, żeby jej brzuch był najczęściej opisywanym w tym sezonie. W tym celu artystka regularnie publikuje nowe zdjęcia, aby nawet na chwilę nie zniknąć z łamów prasy i portali plotkarskich.
Ostatnio gwiazda wrzuciła na swój profil serię fotografii, na których widać jak spędziła Dzień Matki. Aby zdjęcia wyszły jak najbardziej efektownie, Beyonce zabrała rodzinę do Muzeum Lodów w Wenecji, gdzie pozowała do "spontanicznych" zdjęć w cukierkowej scenerii.
Każdy szczegół był starannie przemyślany. Bey założyła kwiecistą sukienkę od Dolce&Gabbana za 24 tysiące złotych, a Blue Ivy mini wersję tej kreacji, która kosztowała zapewne niewiele mniej* i brokatowe baletki.*
Beyonce oprócz zdjęć opublikowała także gify - m.in. z "plaży" z cukrowej posypki, na której odbija z bliskimi różowe balony. Diwa pokazała też jak buja się z córką na huśtawkach na tle tapety z bananami oraz pochwaliła się stylizacją Blu Ivy w fantazyjnych okularach. Nie ma co się jednak łudzić, że głównym celem zdjęć po raz kolejny było pokazanie coraz większego brzucha gwiazdy.
Do Muzeum wybrała się z Bey także jej mama, Tina. 63-latka zapozowała na tle ściany z napisem: "Bądź słodki, bądź niemądry, bądź kochankiem, bądź sobą".
Myślicie, że w życiu Beyonce jest cokolwiek, co robi spontanicznie?