Odeta Moro i Michał Figurski rozwiedli się w 2014 roku po 12 latach małżeństwa. Odeta narzekała wtedy, że ma dość "bycia kelnerką na bankiecie życia Michała". Rok później Figurski trafił do szpitala z rozległym krwotokiem w głowie. Okazało się, że był to efekt cukrzycy, którą prezenter latami lekceważył, nie stosując się do zaleceń lekarzy. Michał przeszedł poważną operację neurochirurgiczną, po której przez kilka dni był utrzymywany w stanie śpiączki. Po wybudzeniu musiał od początku uczyć się codziennych czynności takich jak samodzielne jedzenie, mówienie czy chodzenie. Przy okazji wyszło na jaw, że prezenter, który za najlepszych czasów swojej kariery odżywiał się głównie sushi i szalał po ulicach Warszawy luksusowymi autami, nie odłożył żadnych pieniędzy.
Doszło do tego, że była żona musiała zaangażować się w zbiórkę pieniędzy na rehabilitację byłego męża. Jak wyjaśniała w wywiadach, zrobiła to dla ich wspólnej córki.
Pod koniec zeszłego roku Michał przeszedł kolejna bardzo poważną operację. Lekarze uznali, że konieczny jest przeszczep trzustki i wątroby. Odety tym razem przy nie było. Wyjechała do Argentyny z ekipą Agenta.
Po powrocie zaś zaczęła spotykać się z byłym narzeczonym Anny Popek, Konradem Komornickim. Podobno Komornicki, który za czasów związku z Anią był zdecydowanym przeciwnikiem ślubów, przy Odecie zmienił zdanie. Być może dlatego, że w przeciwieństwie do Popek, Moro zupełnie na tym nie zależy. Podobno po doświadczeniach z Michałem zraziła się do małżeństwa…
Jak donosi Fakt, Michał, czytając doniesienia o nowej miłości byłej żony, dostaje szału.
Nawet po rozwodzie Odeta była na każde jego zawołanie. Pomagała mu też w trakcie choroby. Niestety od jakiegoś czasu kontakt między nimi praktycznie się urwał - ujawnia osoba z otoczenia prezentera. Michał skarży się wszystkim, że tęskni za Odetą i chciałby tę przyjaźń jakoś podtrzymać. Ale ona chyba nie jest już po prostu zainteresowana.
Skołatane nerwy Michał koi ponoć alkoholem i papierosami. Bardzo mądrze, biorąc pod uwagę, że dopiero co przeszedł udar i dwa przeszczepy.
Michał powinien dbać o siebie każdego dnia. Rzucić alkohol i stare, niezdrowe nawyki - przypomina Super Express. Ale to nie jest proste, zwłaszcza kiedy obchodzi się 44. urodziny. We wtorek po południu dziennikarz świętował w towarzystwie dwóch kobiet. Pozwolił sobie na piwo i papierosa. Miejmy nadzieję, że nie wróci na stałe do dawnych nawyków.