Minione miesiące wprowadziły wiele zmian w życiu Edyty Herbuś. Tancerka od koniec zeszłego roku zakończyła siedmioletni związek z Mariuszem Trelińskim, oparty na "ciągłej walce i zabieganiu o siebie". Podobno Edyta zorientowała się, że to głównie ona "zabiega", zaś Mariusz stroi fochy za każdym razem, gdy słyszy o ślubie i dzieciach.
Po zerwaniu Herbuś kilka pierwszych dni podobno przepłakała, ale w końcu wzięła się w garść i dołączyła do grupy przyjaciół, planujących wycieczkę objazdową po Ameryce Środkowej. Wyjazd okazał się świetną decyzją. Jak ujawniają osoby z otoczenia tancerki, z dala od starszego o 20 lat partnera i jego snobistycznego środowiska, Edyta odzyskała radość życia.
Po powrocie wróciła do swojej największej pasji - tańca. Podobno w jej otoczeniu nie brakuje potencjalnych partnerów. Edyta traktuje ich ponoć życzliwie, ale bardziej jako rozrywkę niż wstęp do prawdziwego związku.
Edyta regularnie współpracuje z pewną grupą taneczną. Chłopaki nie są w stanie oderwać od niej wzroku - ujawnia znajomy celebrytki w Fakcie. Kilku próbowało już nawet podchodów, a ona nie pozostaje obojętna. Obudziła się w niej prawdziwa flirciara.
Jak na razie Edyta postanowiła "poflirtować" trochę w Playboyu. Zobacz: Mokre sutki Edyty Herbuś w "Playboyu"! "Zadziorna i romantyczna! Ciało moim przyjacielem" (ZDJĘCIA)