Chociaż trudno w to uwierzyć, chwalenie się ciążą i porodem w Internecie jeszcze kilka lat temu nie było tak popularne jak teraz. Wszystko zmieniła pierwsza "sexy mama" show biznesu, Kasia Cichopek, która zorientowała się, że na brzuchu można całkiem nieźle zarobić. Od tej pory mimowolnymi "celebrytami" zostają także osoby, które wspierają gwiazdy w trakcie narodzin dziecka. Niektóre celebrytki pokazują więc nie tylko kliniki, w których rodzą, ale także swoich lekarzy i położne.
Najpopularniejszą "położną gwiazd" jest niejaka Jeannette Kalyta, która miała "pięć minut sławy" już kilka lat temu, gdy została twarzą płynu do higieny intymnej. Niestety, raczej nie wspomina tego zbyt dobrze, bo reklamy radiowe z jej udziałem były bardzo irytujące, a ona sama szybko została okrzyknięta jako "Żanetka Lyta". Nie zmienia to faktu, że od tamtej pory Jeannette Kalyta też zaczęła bywać na imprezach na równi ze swoimi klientkami, a nawet... napisała książkę.
W miniony weekend Kalyta miała powód do świętowania: w ramach imprezy o nazwie Piknik Royal Family odbył się jej jubileusz 30-lecia pracy. Uroczystość zorganizowaną w centrum biznesowo-handlowym Royal Wilanów uświetnili oczywiście celebryci, którzy kiedyś byli klientami Jeannette.
Z położną gwiazd fotografowali się między innymi Cezary Pazura, Aga Zaryan i Kayah, która jako jedyna, nie licząc firm sponsorujących piknik, pokazała zdjęcia z Kalytą.
Jak myślicie, kto jako pierwszy pokaże relację z sali porodowej?