Zaledwie rok temu Renata "Renulka" Kaczoruk przeżywała najjaśniejsze chwile podczas swojej dotychczasowej przygody z show biznesem, żebrząc w Azji o jedzenie na koszt TVN-u. Na szczęście teraz już mało kto o niej pamięta, więc reklamowa żona Kuby Wojewódzkiego robi wszystko, by nie wypaść z obiegu. Póki co podpisała kolejny kontrakt reklamowy z jedną z sieci komórkowych i "bryluje" na Instagramie, gdzie wśród autorek głupich zdjęć i jeszcze głupszych podpisów nie ma sobie równych.
Przypomnijmy: Renata Kaczoruk wtulona w konia
Wygląda na to, że Żenulka przekroczyła kolejne granice niesmaku, chwaląc się ostatnim zdjęciem z wypoczynku nad morzem. Renulka wykąpała się w morzu, ale, jak pożaliła się na Instagramie, woda była bardzo zimna. Skłoniło ją to do porównania siebie do... tonącego uchodźcy, któremu potrzebna była "akcja ratunkowa":
Urwałam się chłopakom na chwilę jesli ktoś ciekaw - woda w zatoce ma 10stopni, odczuwalne -14 #przyjemności #akcjaratunkowa #PierwszyPolskiuchodziec - napisała.
Zdjęcie nie przeszło bez echa - zauważył je dziennikarz Filip Skrońc, który napisał na Facebooku, że to lekko niestosowne. Przypomniał przy okazji Renulce, że skoro broni praw kobiet, nie powinna pozwalać swojemu chłopakowi na dyskusje z Tomaszem Adamkiem, który jest wyraźnie dumny z "rządów twardej ręki": Tomasz Adamek o wartościach rodzinnych u Wojewódzkiego: "Musi być dyscyplina w domu. Starszej córce wybrałem chłopaka, młodszej też wybiorę. Musi chodzić do kościoła"
Renata Kaczoruk, ostatnio tłumaczyłaś pod postem Magdalena Kicińska, że wspierasz kobiety bite przez mężczyzn, a zachowanie Twojego chłopaka (na słowa Tomasza Adamka, że "[kobiety] trzeba lać") wynikało z formuły programu - napisał Skrońc. Bardzo możliwe, że zaraz napiszesz, że anonimowo wspierasz The White Helmets, Polska Akcja Humanitarna (PAH), Refugees Welcome Polska czy uchodźcy.info, a żarciki z tonących w zimnej wodzie uchodźców (gratuluję pomysłowości przy hashtagu #PierwszyPolskiuchodziec) to jedynie dystans, którego wszystkim nam w tym kraju tak brakuje. P.S. Tylko w tym roku w Morzu Śródziemnym utonęło 1340 osób, a w #akcjachtunkowych uratowano 50 000 migrantów.
O dziwo Renulka zauważyła post i odpisała dziennikarzowi. Jak można się było spodziewać, miejsca na merytoryczną dyskusję raczej nie pozostawiła, wytykając mężczyźnie, że skoro jej nie zna, nie powinien nadużywać jej imienia w swoich postach (!). Potem było już tylko lepiej, bo Żenulka stwierdziła, że zdjęcie w ręczniku to... forma jej nacisku na rząd:
Jeśli chcielibyście coś zrobić dla uchodźców - naciskalibyscie grupowo rząd na inne decyzje w sprawie ich przyjmowania - napisała. Czasem ktoś to robi- korzystajac z tego, ze ma słuchaczy- otwartą krytyką i satyrą, żeby nie pozwolić na ciszę nad ta trumną.
Co ciekawe, na Instagramie Renata nie jest już tak wylewna i nie kłóci się z internautami. Może dlatego, że dziwnym trafem nie ma tam ani jednego negatywnego komentarza.
Jak myślicie, co się z nimi stało?