Właśnie dotarła do nas niepokojąca wiadomość: jak donosi Super Express, Beata Tyszkiewicz miała zawał. Trafiła do jednego z warszawskich szpitali z bólami w klatce piersiowej, obecnie jest już po operacji i najprawdopodobniej w niedługim czasie opuści oddział. Nad 79-letnią aktorką czuwa jej córka, Karolina.
Tyszkiewicz nie pojawiła się na pogrzebie swojego przyjaciela, Zbigniewa Wodeckiego, który odbył się we wtorek w Krakowie. Dziś wiadomo, że przebywała wtedy w szpitalu.
Kilka dni temu Tyszkiewicz przeszła zawał serca, po którym konieczny był zabieg udrożnienia tętnicy wieńcowej. Na szczęście obyło się bez komplikacji - relacjonuje tabloid. Pracownicy szpitala nie udzielają dokładniejszych informacji o stanie zdrowia gwiazdy: Nie zostaliśmy upoważnieni do udzielania informacji o stanie zdrowia pacjentki.
Wszystko jak najlepiej. Po weekendzie w domu. Serdeczności - napisała dziennikarzom sama pani Beata.
Trzymamy kciuki za powrót do zdrowia!