To był pierwszy występ Luise Ramos na pokazie mody w hotelu w Montevideo. O godzinie 20 przeszła po wybiegu jako pierwsza w szeregu dziewcząt prezentujących suknie wieczorowe. Zaraz potem straciła świadomość w przebieralni. Inne modelki sądziły, że zemdlała. To widocznie dla nich normalna sytuacja w pracy, bo nie wezwały nawet pomocy dla swojej koleżanki. Kiedy na miejsce przybyli wreszcie ratownicy, nie zdołali już ocucić 22-letniej dziewczyny.
Jak się okazuje, Luise Ramos głodziła się przez tygodnie przed pokazem.
Od kiedy dowiedziała się, że weźmie udział w pokazie, w zasadzie nic nie jadła - mówi jej ojciec. Piła tylko Colę Light, ale nie jadła.
Szybko traciła wagę - z 62 kilogramów schudła do zaledwie 50. Niestety rodzina nie była w stanie powstrzymać jej od głodzenia się. Marzenie o karierze modelki było silniejsze. Najsmutniejsze, że ta tragedia to nie tylko wina nierozsądnej Luise, ale także (a może nawet bardziej) otoczenia i branży w której chciała zaistnieć.
Ta historia powinna być przestrogą dla wszystkich dzieczyn marzących o karierze modelki. Żadne pieniądze ani sława nie są warte zdrowia.
