Jeszcze zanim Magda Gessler została "królową TVN-u", jako restauratorka z nazwiskiem znanym w branży chętnie chwaliła się zdjęciami z osobami trochę bardziej znanymi od niej, które gościły w jej restauracjach. Gessler lubi zapraszać do siebie znanych i bogatych klientów, bo wie, że może liczyć na ich powrót i pokaźny rachunek.
Życie wśród ludzi z "wyższych sfer" dało Magdzie nie tylko znajomości. Restauratorka, która sama ma już status gwiazdy i niepodważalną pozycję u dyrektora programowego TVN-u, pozwala sobie na kaprysy na miarę prawdziwej królowej:
Wczoraj jedną z restauracji Magdy, "U Fukiera", którą restauratorka promuje głównie gwiazdami, odwiedzili Iwona Burnat z mężem Reggiem i ich psem, Tobym. "Żona Hollywood" pochwaliła się wizytą na instagramowym profilu, zamieszczając - podobnie jak sama Gessler - krótki filmik z obiadu. Widać na nim jak "klopsikami i fiołkami" delektuje się Toby. Pies zjadł swoje danie... prosto z talerza.
Jeszcze jeden klopsik. Klopsik with flower. Potrzymaj go, a ja mu podam - zwróciła się do męża Iwona.
Flower! On chce fiołka! - zachwycała się Gessler, której mina jest warta więcej niż tysiąc słów.
Restauracja zapewnia swoich klientów, że wszystkie pieski są mile widziane w jej progach. Nie tylko te sławne.