Michał Wiśniewski postanowił nagle odgrzać swój konflikt z Kubą Wojewódzkim. Czy został jakoś sprowokowany? Nie wiemy. Ale z jakiegoś powodu postanowił zdradzić zarobki showmana, który, jak się dowiadujemy, zarabia w sezonie 160 tysięcy złotych miesięcznie. Po 40 tysięcy za każdy odcinek. Za taką kasę zdaniem Michała "można niby się na każdego wyrzygać".
Poza tym Wiśnia stwierdza, że Kuba to ciota i "daje dupy za byle co". Ostro...
Wojewódzki stara się zdyskredytować mnie na każdym kroku... taki ma job - pisze Michał na blogu. Felietony, program, however :-) Za 40,000 PLN za odcinek można niby się na każdego wyrzygać lub po prostu dla zasady rżnąć głupa. kwestia pieniędzy. być może. Pamiętam jak był w 3 lub 4 idolu i poprosił mnie o nagranie zajawki do programu. stary, mówię, jesteś inteligo, więc chyba wiesz co robisz - zaufam.
No cóż, okazało się to kłamstwem.
Wypisywał w dalszym ciągu różne bzdury na mój temat. Ciota ! /czyt. za byle co dająca dupy/ - podsumowuje "dorobek" Wojewódzkiego.