Marcelina Zawadzka, Miss Polonia 2011, nie miała szczęścia w miłości. Chociaż nigdy nie narzekała na samotność, już sześć lat temu rozstała się z kierowcą rajdowym Jakubem Przygońskim, który ma już żonę i dziecko. Marcelina stwierdziła więc, że przyszedł czas, żeby i ona kogoś poznała. Doszła do wniosku, że zacznie od częstszego chodzenia na imprezy: Marcelina Zawadzka ograniczy obowiązki zawodowe? "Będzie za to częściej odwiedzać kluby, może kogoś pozna"
Wygląda na to, że Marcelina nie jest już singielką. Miss pochwaliła się przed kilkoma minutami nowym zdjęciem na Instagramie, na którym widać także jej ukochanego. Co prawda mężczyzna siedzi tyłem, ale podobne zdjęcie trafiło też na profil... Mikołaja Roznerskiego!
Jak wynika z naszych informacji, Marcelina i Mikołaj spotykają się już od kilku miesięcy, ale żadne z nich nie chciało wywoływać plotek, pokazując się razem na imprezie. Doniesienia o ich związku przybrały na sile przez ostatnie kilka dni, więc podjęli decyzję o ich potwierdzeniu:
Marcelina i Mikołaj znają się od kilku lat, ale jakiś czas temu spotkali się znowu i od razu zaiskrzyło - mówi nasze źródło. Spotykają się już od kilku miesięcy, nie obnosili się z tym specjalnie, chcieli, żeby ten czas był tylko dla nich. Są bardzo niezależni, mają swoje światy i zainteresowania, co pewnie sprawia, że tak dobrze się dogadują. Bardzo dużo pracują, ale każdą wolną chwilę spędzają razem.
Dawno nie widziałam Marceliny tak szczęśliwej i wyluzowanej - dodaje znajoma Miss Polonia. Co prawda w mediach Mikołaj ma opinię amanta, ale trudno w to uwierzyć, patrząc na niego teraz, jest spokojny i bardzo opiekuńczy, no chyba na każdego przychodzi ta pora.
To prawda: Mikołaj, w przeciwieństwie do Marceliny, ma na koncie o wiele głośniejsze związki. Ostatnio był związany z Olgą Bołądź, dla której porzucił Martę Juras, matkę swojego syna. W międzyczasie plotkowano, że spotykał się z Alicją Bachledą-Curuś, którą zauroczył się z kolei na planie filmu 7 rzeczy, których nie wiecie o facetach.
Co ciekawe, zdjęcie z Marceliną jest pierwszą fotografią na Instagramie Roznerskiego.
Mamy nadzieję, że to dobra wróżba.