Najlepsze "złote myśli" 52-letniej Beaty Pawlikowskiej (ZDJĘCIA)
Beata świętuje dzisiaj urodziny. W życiu przeżyła już wszystko: od nauki języków, których do dziś nie zna, po wyleczenie sobie depresji bez lekarstw. Czego jeszcze można jej życzyć?
Beata Pawlikowska** jest jednym z najdziwniejszych zjawisk w polskim show biznesie. Wystarczyłoby napisać, że była żoną Wojciecha Cejrowskiego. Podróżniczka znana jest z kontrowersyjnych poglądów i udzielania porad, które natychmiast przelewa na strony kolejnych książek. Sama przyznała nawet w programie Kuby Wojewódzkiego, że jeżeli cokolwiek jej się uda, choćby remont, to już jest powód do wydania książki i zarabiania na tym. Jest nawet autorką poradników do nauki różnych języków - choć sama ich nie zna, tłumacząc się, że po prostu wynalazła autorską, bardzo specjalną metodę nauki. **Być może po prostu jest jedyną osobą, na którą ta metoda nie działa?
Prawdziwe kontrowersje pojawiły się jednak dopiero wtedy, gdy Pawlikowska zaczęła dzielić się ludzmi swoimi przekonaniami na temat zdrowia i dbania o dobrą formę. Podróżniczka jest zdecydowanym wrogiem szczepionek i w ogóle jakiejkolwiek medycyny opartej na chemii przemysłowej, a nawet "wywołujących bezpłodność" tamponów czy "toksycznych" pieluszek. Uważa, że wszystko da się wyleczyć naturą i pozytywnym myśleniem.
Dzisiaj Beata kończy 52 lata. Czego jeszcze można jej życzyć?
Nie lubiliśmy się, nie byliśmy przyjaciółmi. Ja nie lubiłam jego kontrowersyjnego programu w telewizji, bo kompletnie nie zgadzałam się z jego poglądami, on nie znosił moich książek, szczególnie tych o życiu. Walczyliśmy, trzaskaliśmy drzwiami, rozstawaliśmy się, wracaliśmy.
Byłam uzależniona od seksu. Twoja podświadomość szuka sposobu, żeby zapewnić Ci brakujące emocje, czyli poczucie bezpieczeństwa i akceptacji. W przypadku uzależnienia od seksu chcesz je uzyskać za pomocą kontaktu fizycznego. Mylisz seks z miłością. Myślisz, że jeśli ktoś uprawia z tobą seks, to znaczy, że cię kocha. Spotykałam się wtedy z chłopakami tylko po to, żeby pójść z nimi do łóżka.
Eksperymentowałam z narkotykami. W szkole średniej ktoś przynosił tabletki i mówił, że dają odlot. No to braliśmy. Nie wiem do dzisiaj, co to było.
Mężczyźni to ciekawy gatunek. Cały świat uwierzył, że są wyjątkowi, tylko dlatego, że są facetami. Nawet kobiety w to uwierzyły - i to jest najśmieszniejsze.
Ja nie dzielę ludzi na kobiety i mężczyzn, tylko na wojowników i leniwców. Wojownik jest silny, mądry, dobry i odpowiedzialny. Leniwiec szuka łatwych i szybkich rozwiązań, które nie prowadzą do celu, tylko dają złudzenie aktywności. Dlatego wojownik zawsze dogada się z wojownikiem, niezależnie od tego jakiej jest płci.
Depresja to tymczasowa awaria. Zawieszenie programu komputerowego na skutek teoretycznie poprawnych danych, które jednak okazały się niespójne i nieprawdziwe. Jeżeli masz komputer, który zadławił się fałszywymi danymi, to co robisz? Czy stukasz w ten komputer młotkiem? Podpinasz nowy ekran i zmieniasz myszkę? A może instalujesz program, który każe innym programom zaprzestać działania?
Moim zdaniem depresji nie da się trwale wyleczyć za pomocą lekarstw. Pigułki mogą przynieść chwilową ulgę, bo pozwalają mniej czuć. Ale to, że mniej czujesz wcale nie oznacza, że automatycznie znikają twoje problemy. To tylko chwilowe zapomnienie. To tak, jakby wypić kieliszek mocnego alkoholu, który cię znieczuli i odwróci twoją uwagę, ale w niczym nie przybliża cię do uzdrowienia, a wprost przeciwnie - może cię uzależnić od możliwości oddalenia się od samego siebie.
Zobacz co cywilizacja zrobiła z ludzkimi umysłami. Wtłoczyła je w schemat. Odebrała im wolność. Zmusiła do niewolniczego kieratu w miejscu, którego nie lubią i nie szanują. Moim zdaniem to też jest efekt wieloletniego nieświadomego spożywania chemicznych proszków o niezbadanej toksyczności dla działania komórek w ludzkim organizmie.
Układ odpornościowy to naturalna i mocarna armia do walki z chorobami, która bez problemu poradzi sobie z wirusami grypy i innych chorób - jeśli tylko będzie odpowiednio silny. Jeśli nie zepsujesz go alkoholem, syntetycznymi lekarstwami, słodzikami i sztucznymi dodatkami zawartymi w jedzeniu.
Tyfus leczy się za pomocą antybiotyków. Nie leczony może prowadzić do poważnych komplikacji (niewydolności nerek, zapalenia płuc, zmian psychicznych) i do śmierci (w sześćdziesięciu procentach przypadków).
Gdyby nie było biur i urzędów, rozsypałby się misterny system zniewolenia i tworzenia pustki, na bazie której istnieje świat białego człowieka.
Nic samo się nie zmieni. Nie wystarczy pomyśleć, że "chce". Nie wystarczy zrozumieć jak powinno być. Trzeba własnoręcznie, uparcie, codziennie, wytrwale namawiać swoją podświadomość do takiej zmiany jaką chciałabyś osiągnąć. Tylko wtedy zmieni się twój sposób myślenia, a zarazem z nim zmieni się całe twoje życie.
Zajebiste życie to tylko kwestia zajebistego myślenia.