Marcie Kaczyńskiej długo zajęło uwolnienie się od Marcina Dubienieckiego, skompromitowanego prawnika, który został zatrzymany przez CBA z zarzutami m.in. wyłudzenia 13 milionów złotych z funduszy publicznych przeznaczonych na pomoc osobom niepełnosprawnym.
Marta długo odwlekała rozwód, bo "nie chciała mu robić przykrości", wierzyła też, że padł ofiarą spisku (!), a nawet wpłaciła za niego połowę kaucji w wysokości 300 tysięcy złotych: Kaczyńska też wpłaciła kaucję za męża! Przelała 300 TYSIĘCY ZŁOTYCH!
W końcu w listopadzie zeszłego roku Kaczyńskiej udało się uwolnić od męża, który jak się okazało, zaprzyjaźnił się już z Katarzyną Modrzewską, byłą żoną Artura Boruca, która aktualnie nosi jego dziecko.
Marta zapewne dla dobra córek stara się mimo wszystko zachować poprawne kontakty z byłym mężem. W weekend oboje bawili się na zawodach jeździeckich CSIO w Sopocie, gdzie Dubieniecki przyjechał z ciężarną kochanką.
Kaczyńskiej z pewnością nastrój poprawiał fakt, że także nie przyszła sama. W ostatnim dniu zawodów sfotografowano ją z przyjacielem, który nie odstępował jej na krok, a nawet pozwalał sobie na delikatne czułości w obecności fotoreporterów.
Ubrana w prostą, czerwoną sukienkę i z fioletowym stroikiem na głowie, Marta wyglądała już znacznie lepiej niż kilka dni temu, gdy straszyła klientów Ikea swoją opalenizną.
Przypomnijmy: MOCNO OPALONA Marta Kaczyńska na zakupach (ZDJĘCIA)