Choć od katastrofy smoleńskiej minęło już siedem lat, każdy kolejny marsz upamiętniający tragedię odbywa się z jeszcze większym rozmachem niż poprzednie. Do obsługi niedzielnej, 86. miesięcznicy smoleńskiej zaangażowano kilkudziesięcioosobowy kordon policji, który łapał protestujących i zbierał urodzajne żniwo w postaci mandatów.
Policja obezwładniła i aresztowała między innymi Władysława Frasyniuka. Jak tłumaczono później, były przewodniczący Unii Wolności i Partii Demokratycznej miał rzekomo popchnąć funkcjonariusza:* Władysław Frasyniuk został WYNIESIONY PRZEZ POLICJĘ z miesięcznicy smoleńskiej!*
Jak co miesiąc, także w niedzielę na Krakowskim Przedmieściu odmawiano modlitwy, a w pochodzie nie brakowało duchownych. Film z udziałem jednego z nich od niedzieli wywołuje poruszenie w Internecie.
Widać na nim jak do idącego w marszu księdza w pewnym momencie podchodzi bezdomny mężczyzna, który prosi o jałmużnę. Wyraźnie poirytowany sytuacją i obecnością kamery duchowny sięga do kieszeni po portfel, jednak wśród banknotów i kart nie znajduje w nim ani jednej monety. Nie patrząc w stronę żebraka próbuje się oddalić, ale ten go dogania i wówczas wywiązuje się między nimi rozmowa.
Początkowo jednoznacznie oceniono zachowanie księdza, krytykując go za skąpstwo i brak chęci pomocy. Im dłużej jednak nagranie znajduje się w sieci, tym więcej pojawia się głosów popierających duchownego.
Internauci zwracają uwagę, że bezdomny był nietrzeźwy, a na filmie w ostatnich sekundach słychać jak ksiądz obiecuje "coś mu kupić".
Zobaczcie nagranie, które wzbudziło tyle kontrowersji. Słusznie?
