Polski show biznes to miejsce, gdzie wystarczy być dziewczyną Piotra Adamczyka, by stać się celebrytką - i ze swojskiej Kaśki Gwizdały przeistoczyć się w egzotyczną Kate Rozz. Od lat z rosnącym zdziwieniem obserwujemy nie tylko rozwój jej "kariery", ale i ewolucję twarzy, z którą ostatnio wróciła na ścianki.
Kate Gwizdała wie, jak zadbać o rozgłos, a wczoraj na pokazie Macieja Zienia dała z siebie wszystko. Była bardzo hojna zakładając sukienkę w stylu czarnej, skórzanej kanapy, która zaczynała się ciut nad biustem a kończyła tuż poniżej bielizny. I nie zmyliły nas ani bufiaste rękawy, ani obcisłe mankiety do nadgarstków.
Kaśka wyczuła dobry moment i dopadła Zienia na ściance, gdzie kleiła się do niego dekoltem i zaczęła wymianę pocałunków. Widać było, że jej był trochę bardziej desperacki.
Myślicie, że ma szansę zostać jego "muzą"? Wakat po Kożuchowskiej jest chyba wolny, bo na wczorajszy pokaz nie przyszła. Zobacz: Celebrytki na pokazie Zienia: Rozenek, Kołakowska, Herbuś, Horodyńska, Warnke... (DUŻO ZDJĘĆ)