Mariah i Nick pobrali się po zaledwie dwóch miesiącach znajomości. Początkowa sielanka szybko się skończyła i obecnie para przeżywa bardzo trudny okres. Kryzys zapoczątkowała Carey, której nie wystarczyła zwykła uległość ze strony męża i chciała pełnego przejęcia kontroli nad jego życiem. Cannon znosił jej rządy ze spokojem, dopóki nie zaczęła kierować także jego karierą.
Jeszcze przed zawarciem małżeństwa, Nick podpisał parę lukratywnych kontraktów. Po ślubie Mariah uznała, że mąż powinien skupić się na wspieraniu jej kariery i zażądała, aby zrezygnował z zawartych umów. Po raz pierwszy potulny Cannon przeciwstawił się władczej piosenkarce. Carey, zszokowana zachowaniem Nicka, zrobiła to, co każda kapryśna i rozpieszczona gwiazda uczyniłaby na jej miejscu… dostała ataku histerycznego płaczu! Sterroryzowany Cannon musiał jej ulec.
Nick zerwał kontrakty, które mogły uczynić z niego kogoś więcej niż tylko męża Mariah Carey. Aby pocieszyć swojego niezadowolonego pupila, piosenkarka kupiła mu wart ponad milion dolarów sygnet z diamentem (pozdrawiamy Mateusza!)
i obiecała, że pozwoli mu wystąpić w swoim najnowszym klipie.
To smutne, że facet daje tak sobą pomiatać.