W czasach kultu młodości i piękna programy o tematyce poprawiania urody cieszą się dużym zainteresowaniem. Jednym z najpopularniejszych tego typu show jest Plastyczna fuszerka, w której specjaliści dr Terry Dubrow i dr Paul Nassif poprawiają efekty najbardziej nieudanych operacji i przywracają ich ofiarom "wiarę w siebie".
Tym razem do gabinetu chirurgów zawitała Martina, znana w niemieckim show biznesie jako "Martina Big", która szczyci się tym, że ma "największe implanty piersi w Europie".
Była stwerdessa, która twierdzi, że ma 28 lat, słynie również z tego, że spędza niezliczoną ilość godzin na solarium, aby wyglądać jak "egzotyczna Barbie".
Patrząc na wygląd Martiny nie ma wątpliwości, że pomoc lekarzy z programu jest jej natychmiastowo potrzebna. Niemka bynajmniej nie przyszła do nich po odwrócenie efektów swojej metamorfozy, a po... kolejną modyfikację. Martina chce bowiem, aby lekarze... dopasowali rozmiar pupy do jej ogromnego biustu.
Przebyłam długą drogę, żeby do nich dotrzeć i zapytać czy mogę mieć naprawdę ogromne implanty pupy - mówi ofiara operacji w zapowiedzi odcinka i tłumaczy, że w Niemczech jest nazywana "dużą Martiną", a... nie czuje się jeszcze "dość duża".
Choć Dubrow i Nassif są specjalistami z wieloletnim doświadczeniem i niejedno już widzieli, tym razem byli naprawdę zaszokowani.
Te implanty są monstrualne. Jak możesz chodzić bez przewracania się? - pytali z niedowierzaniem.
Być może w tym szaleństwie jest pewna metoda - po operacji pupy Martina będzie nareszcie z obu stron jednakowo "wielka" i bez wątpienia jeszcze bardziej "egzotyczna".