Niepokojące wieści napływają do nas z Brukseli. Przed kilkudziesięcioma minutami na głównej stacji kolejowej, w centrum miasta, doszło do eksplozji. Jak donoszą belgijskie media, mężczyzna z plecakiem i, jak sie później okazało, pasem Szahida, zwrócił uwagę patrolujących dworzec żołnierzy - a kiedy chcieli z nim porozmawiać, ten zdetonował ładunek. Natychmiast został "zneutralizowany".
Służby poinformowały już, że nie ma żadnych rannych lub zabitych, jednak dla bezpieczeństwa ewakuowano cały dworzec i okoliczne atrakcje turystyczne historycznego Starego Miasta, takie jak słynna galeria Saint-Hubert i Grand Place. Właściciele kawiarni i restauracji blisko rynku poproszeni zostali o zamknięcie lokali.
Przypomnijmy, że w całej Belgii obowiązuje podwyższony stan zagrożenia terrorystycznego, wprowadzony po zamachach, do których doszło w Brukseli w marcu zeszłego roku. Zginęły 32 osoby i 3 zamachowców, a ponad 300 osób zostało rannych.
.@Makeiev Eksplozja na dworcu kolejowym w #Bruksela #Brussels jedna osoba 'zneutralizowana' przez wojsko https://t.co/nJ5UDt1oUD
— Periscope Polska (@PeriPolska) 20 czerwca 2017
#Brussels
Police and military have sealed off streets and crossroads in the city center after explosions. pic.twitter.com/iXyE9LUJBp
— Pamela Moore (@Pamela_Moore13) 20 czerwca 2017
