Zainteresowanie ze strony Slasha z Guns N' Roses jest jednym z najważniejszych wydarzeń w karierze Dody. Od tej pory na dowolne, a zwłaszcza krytyczne pytanie dotyczące swojej popularności, Rabczewska ma dyżurną odpowiedź: "Ale Slash". Niestety, nie wszystkim imponuje, że gwiazdor rocka zainteresował się byłą żoną Majdana. Jemu samemu ta znajomość też nie imponuje wystarczająco, żeby traktować Dorotę na specjalnych warunkach, przez co powtórzyła wtopę z czerwonego dywanu w Cannes. Podczas koncertu, który wcześniej supportowała, została wyproszona spod sceny: TYLKO U NAS: Ochrona WYPROSIŁA Dodę spod sceny na koncercie Guns N' Roses! (FOTO)
Kiedy Doda zeszła ze sceny i poszła na widownię, doszło do jeszcze jednej zabawnej sytuacji. Okazuje się, że miłość do Slasha i "Gunsów" łączyła ją w przeszłości także z Nergalem - który także pojawił się na koncercie i bawił się na trybunach.
Nergal, nie był zainteresowany wystąpieniem Dody, ale relacjonował w Internecie kolejne części imprezy. Wtedy Doda postanowiła dołączyć do znajomych na trybunach i przypadkiem znalazła się ze swoim byłym w jednym rzędzie. Okazało się, że to Nergal czuje się nieswojo w towarzystwie byłej dziewczyny, która była w pełni przygotowana na konfrontację.
Doszło do komicznej sytuacji. Nergal szedł do znajomych, Doda wprost na niego - relacjonuje świadek sytuacji w rozmowie z portalem Gwiazdy WP. Kiedy ją zobaczył, natychmiast odwrócił się na pięcie i uciekł. Widać było, że ona nie ma nic przeciwko spotkaniu twarzą w twarz, ale on zdecydowanie nie miał na to ochoty. Potem sytuacja się powtórzyła. Doda pozowała do zdjęć z fanami, Nergal chciał przejść obok, ale w ostatniej chwili postanowił zawrócić i iść na około. Miał nietęgą minę.
Czyżby nie miał ochoty przepraszać przy świadkach?