Po zaistnieniu w Warsaw Shore, Paweł "Trybson" Trybała z powodzeniem dzieli czas między swoje dwie miłości: Elizę i walki w klatkach, w których powodzi mu się ze zmiennym szczęściem. Miesiąc temu Trybson bił się z Adamem Niedźwiedziem, ale niestety nie odniósł wielkiego sukcesu. Jak tłumaczył, przegrał walkę, bo przed wejściem do klatki "znokautowały go drzwi od WC".
Przynamniej w życiu prywatnym wszystko u Trybsona jest w jak największym porządku: Eliza i Trybson z "Warsaw Shore" wzięli ślub! "Mr & Mrs Trybała"
Kolejne starcie w ramach Profesjonalnej Ligi MMA czeka Trybsona w październiku. Na tej samej gali wystąpi także Marcin Najman, który zmierzy się z Szymonem Kołeckim. Trybson i Najman byli głównymi gośćmi piątkowej konferencji prasowej w Toruniu, gdzie odbędą się walki. Dziennikarze zapytali Trybsona, co sądzi o ewentualnym pojedynku z Najmanem. Paweł zareagował ostro:
Szukam rywali w swojej kategorii wagowej. Szukam sportu, a nie pajacowania, bo obiecałem to swoim kibicom - powiedział butnie, siedząc przed paczką słomki ptysiowej, która, jak się okazało za chwile, odegrała istotną rolę w historii. Jeżeli ktoś nie umie tego uszanować i mnie prowokuje, to czasem nerwy puszczają.
Mirosław Okniński, szef PLMMA, zauważył, że to chyba Trybson prowokował Najmana, z czym celebryta zdecydowanie się nie zgodził. Wywiązała się między nimi ciekawa wymiana zdań:
Co ty pie*dolisz człowieku, kur*a baranie - zaczął Najman.
Rżniesz pajaca przed telewizorami, ty parówo - odpowiedział elokwentnie Trybson.
W momencie najsilniejszego wzburzenia Trybała porwał paczkę słomki ptysiowej i rzucił w głowę Najmana. Ten musiał być powstrzymywany przez Oknińskiego, ale w końcu został wyprowadzony z sali.
Zobaczcie nagranie. Jak oceniacie umiejętności aktorskie Trybsona? Wypadł lepiej niż w Warsaw Shore?