Jak nietrudno się domyślić, podczas Top Trendy w Sopocie doszło do kolejnego starcia Doda-Edzia. Górniak chowała się po kątach w hotelu, aby nie natknąć się za szukającą zaczepki Rabczewską, ale to właśnie Edyta została sklasyfikowana wyżej w liczbie sprzedanych płyt i występowała po "królowej" (czyli uznano ją za większą gwiazdę). Fakt donosi o ostrej wymianie słów między nimi:
Nie myślę o tym. Wszyscy się tu bardzo lubimy. No, nie wiem jak z Edzią. Edzia ma troszkę zawichrowania psychiczne – powiedziała Doda na pytanie, czy nie boli jej występowanie przed Górniak.
Edzia w odpowiedzi stwierdziła, że "nie wie, kto to" Doda: Nie znam jej, nie wiem, co to za człowiek. Nie mogę się odnosić do tego.
Dziwne - przecież krytykuje ją na każdym swoim koncercie. Takim samym, wyuczonym tekstem (zobacz: Górniak atakuje "blondynę"!). Apelujemy o minimum konsekwencji.