Agnieszka Kaczorowska półtora roku temu podpadła Ninie Terentiew, dyrektor programowej Polsatu, swoją decyzją o rezygnacji z dalszego udziału w Tańcu z gwiazdami. Agnieszka miała wtedy wielkie plany: marzyła, by znów doświadczyć emocji turniejowych. W tanecznych zawodach miała startować w parze z Kamilem Kuroczką, którego też namówiła na rezygnację z show Polsatu. Jednak, jak wypomniał jej tancerz, zamiast trenować wolała tyć i ostatecznie z ich współpracy nic nie wyszło.
Przypomnijmy: Były partner narzeka na Kaczorowską: "Przestała po prostu pojawiać się na treningach. Czekaliśmy aż WRÓCI DO OPTYMALNEJ WAGI”
Kaczorowska zrozumiała swój błąd i zaczęła podlizywać się wszechwładnej Terentiew, obiecując, że dla kariery jest gotowa zrobić wszystko.
Skończyło się na powierzeniu jej obowiązków prezenterki na kilku dużych imprezach stacji, a także na transmitowanym przez Polsat na żywo ubiegłorocznym Disco Hit Festival w Kobylnicy.
To dla Agnieszki było niewątpliwie dużym wyróżnieniem, ale i próbą. Wielka impreza disco polo jest bowiem najważniejszym wydarzeniem lipca, oglądanym przez miliony widzów.
Kaczorowska starała się wypaść jak najlepiej, jednak nie do końca umiała wczuć się w panujący na festiwalu klimat. Pomocny na pewno nie był też fakt, że serialowa Bożenka nie ma zbyt dużego doświadczenia w konferansjerce.
Wszystkim wydawało się, że skoro ma tyle energii na parkiecie, to będzie w stanie pociągnąć tłumy i ogarnąć publiczność - narzeka w Fakcie osoba, związana z organizacją festiwalu. Niestety, nie sprawdziła się, była wystraszona, widać było brak doświadczenia, więc organizatorzy postanowili wziąć kogoś bardziej przebojowego, a jej podziękowali.
Wybór padł na … Norbiego, który poprowadzi imprezę wraz ze Sławomirem Zapałą.
Będziecie oglądać?