Wkrótce minie rok odkąd Edyta Górniak podjęła spontaniczną decyzję o przeprowadzce do Kalifornii. Wprawdzie nie rozwiązała ona wszystkich problemów piosenkarki, jednak nowe doświadczenia okazały się bardzo odświeżające.
Jak niedawno wyznała sama Edyta, nie dość, że koledzy w nowej szkole Allana nie mają pojęcia, że jego tata odbywa wyrok za zabicie kobiety samochodem pod wpływem kokainy, więc mu nie dokuczają, to jeszcze ją samą mężczyźni zaczepiają na ulicy i zapraszają na randki.
Początkowo Edycie wpadł w oko prawnik "w figlarnych spodenkach", jednak doszła do wniosku, że zamęczy ją swoją zaborczością.
Podobno mężczyzna już po kilku tygodniach znajomości chciał, by zamieszkali razem. Zamiast tego skończyło się rozstaniem, ale Górniak nie była długo sama. Jak donosi Fakt, już zdążyła związać się z młodszym o parę lat aktorem.
Edyta dawno nie była tak szczęśliwa. Wreszcie znalazła kogoś, kto na niej niczego nie wymusza i zrozumiał jej podejście do małżeństwa - potwierdza informator gazety. Przy nim czuje się wolna i spełniona. Wcześniej często przebywali w gronie wspólnych znajomych, ale Edyta spotykała się wtedy niezobowiązująco z prawnikiem i nie patrzyła na innych mężczyzn. Tamten związek szybko się jednak rozpadł przez zaborczość jej adoratora, który chciał ją skłonić do poważnych deklaracji.
Podobno tym razem piosenkarka "oszalała z miłości" do tego stopnia, że... przestała się malować na noc.
Jest szaleńczo zakochana - ujawnia źródło tabloidu. Potrafi na przykład w środku nocy iść z mężczyzną na plażę bez makijażu i po prostu się wygłupiać.
_
_