Była piosenkarka, Marina Łuczenko od ponad roku cieszy się statusem szczęśliwej żony Wojtka Szczęsnego, który nie szczędzi jej pieniędzy nie tylko na drogie torebki i ubrania, ale i na luksusowe wakacje. 27-letnia celebrytka zdążyła już w swoim życiu sporo osiągnąć: romansowała z popularnymi piosenkarzami, od lat zapowiada nową płytę, a ostatnio udało jej się nawet usiąść obok byłej dziewczyny wokalisty One Direction, Sophii Smith, co nie omieszkała zrelacjonować w sieci.
Przypomnijmy: Nowy sukces Mariny: Pije drinki z byłą dziewczyną wokalisty One Direction na weselu w Toskanii (FOTO)
Żona Wojtusia choć już raczej nie może liczyć na porywającą karierę muzyczną, wciąż cieszy się mianem luksusowej WAG, a Szczęsny chętnie funduje "zapracowanej" Marinie wakacje kilka razy do roku. Właściwie nie wiadomo do końca, od czego ma odpocząć, bo przecież na co dzień nie zajmuje się niczym konkretnym.
Mimo to kilka dni temu Szczęśni razem z Sarą i Arturem Borucami polecieli na wycieczkę do Stanów Zjednoczonych. Po zwiedzeniu drogich butików i modnych restauracji w Los Angeles, pojechali na Hawaje. Piłkarze zdają się być mniej wylewni w sieci niż ich żądne uwagi żony, które relacjonują na Instagramie niemal każdą godzinę pobytu w luksusowym kurorcie. Celebrytki znane z zamiłowania do markowych stylizacji i wydawania pieniędzy bogatych mężów bardzo przypadły sobie do gustu. Przyjaciółki zaczęły niemal identycznie się ubierać, czesać i malować, do tego stopnia, że fani mają problem z ich rozpoznaniem: Sara Boruc i Marina Łuczenko na wakacjach w Los Angeles. "Jak bliźniaczki, albo jak kto woli klony" (ZDJĘCIA)
Podczas gdy Szczęsny i Boruc nie tracą czasu na siedzenie przed telefonem w czasie upragnionych wakacji, Marina na zmianę z Sarą szczegółowo dokumentują swoje aktywności na Hawajach. WAGs pochwaliły się już zdjęciami w bikini z plaży Waikiki, wspólną grą w kosza, kąpielami w basenie, a także jedzeniem serwowanym w hotelowej restauracji.
Plażing, bikini, Hawaje - podsumowała swoje wakacje Marina na Instagramie.
Zobaczcie jak odpoczywają. Myślicie, że się zmęczyły?