Marina i Wojtuś Szczęśni lubią przekonywać wszystkich, że wcale nie pławią się w luksusie. W udzielonym w zeszłym roku świątecznym wywiadzie dla Vivy twierdzili, że na co dzień gnieżdżą się w malutkim mieszkanku i jeżdżą sześcioletnim autem.
We Włoszech mieszkamy w małym, skromnym, starym budynku. W dwupokojowym mieszkaniu. I jest nam tam bardzo dobrze. Jest fajnie, przytulnie i blisko do kuchni. Dotąd nie kupiłem Marinie żadnego samochodu - zapewniał wtedy piłkarz. Mamy samochód sześcioletni w Polsce i terenowy wóz we Włoszech.
Przypomnijmy: Wojtek i Marina o swoim skromnym życiu: "MIESZKAMY W DWUPOKOJOWYM MIESZKANIU. Mamy sześcioletni samochód w Polsce"
Najwyraźniej jednak Marina zasłużyła wreszcie na taki prezent. Jak donosi bowiem Super Express, Szczęsny podarował żonie mercedesa klasy G za ponad miliom złotych.
To luksusowe auto nie do końca przypadło do gustu wybrednej gwiazdce. Podobno uznała je za zbyt kanciaste i mało kobiece. Na szczęście nie zrobiła mężowi awantury, tylko zacisnęła zęby i uznała, że jakoś się przemęczy.
Szczęsny już umówił się z gospodarzami programu „Odjazdowe bryki braci Collins” na tuning nowo zakupionego wozu.
Już kiedyś robiliśmy mercedesa SLS, zmienialiśmy wtedy kolor na szary mat - wspomina w rozmowie z Super Expressem Rafał Collins. Przerabialiśmy też jego mercedesa G-wagon AMG, którego teraz Wojtek podarował swojej żonie Marinie. Mamy do teraz u siebie, by dokonać w nim drobnych przeróbek. Naszym zadaniem jest spersonalizowanie tego samochodu pod Marinę, czyli zmienimy felgi na "różowe złoto", zrobimy dywaniki z napisem "Marina".
_
_
_
_