Chociaż rok temu Julia Pietrucha wydała dobrze przyjęty debiutancki album Parsley, jego promocja odbywa się dziś w cieniu skandalu. Wszystko przez buddyjskiego męża Pietruchy, Iana Dowa, który oskarżył ją o kradzież i przywłaszczenie sobie kompozycji z płyty. Wygląda na to, że miłość z planu horroru erotycznego ma szansę na powtórzenie zasad gatunku: Mąż oskarża Julię Pietruchę o kradzież! "Przywłaszczyła sobie całą moją kreatywną pracę i stworzony biznes"
W takiej sytuacji Julia postanowiła znaleźć sobie jakąś bardziej pewną pracę, zwłaszcza, że na męża nie może już liczyć. Ian wyjechał bowiem wyremontowanym ambulansem na plantację marihuany i teraz tam realizuje własne marzenia: Julia Pietrucha szuka stałej pracy! "Zrozumiała, że potrzebuje pieniędzy"
Wygląda na to, że okazja właśnie się pojawiła, i to nie całkiem najgorsza. Julia Pietrucha będzie bowiem prowadzić w Trójce własną audycję. Na razie tylko w wakacje, kiedy stacja zmienia ramówkę na lżejszą. Warzywniak wieczorową porą pojawi się na antenie w piątki o 22:00, po Liście Przebojów. Co ciekawe, dotychczas o tej porze emitowano program Lamenty i odmęty Moniki Brodki.
Nowością antenową Trójki, która wraca do niej po latach ma być też... Audycja podzwrotnikowa Wojciecha Cejrowskiego. Podobno ma traktować o podróżach i muzyce latynoamerykańskiej, ale biorąc pod uwagę temperament Cejrowskiego, chyba należy w to wątpić.