Karolina Szostak w ciągu minionych trzech lat zrobiła, co mogła, by ludzie kojarzyli ją z odchudzaniem i szukaniem miłości, nie zaś z dziennikarstwem sportowym. Zaczęło się, gdy Karolina ogłosiła we wszystkich mediach, że rezygnuje z mięsa. Później pomysłów przybywało. Szostak przetestowała dietę pudełkową, odchudzała się w Tańcu z gwiazdami, narzekając, że biust przeszkadza w bliskości, a kilka miesięcy temu przeszła na restrykcyjną dietę, opartą na surowych warzywach i owocach, dzięki czemu, jak sama pochwaliła się z wywiadzie, zaczęła mieścić się w kreacje od Paprockiego i Brzozowskiego w rozmiarze 36.
Oprócz tego wytrwale i publicznie szuka miłości. Niestety, na razie bez powodzenia. Nie pomogła nawet apetyczna okładka w Vivie, na której Karolina wystąpiła w czarnym gorsecie.
Ponoć ta właśnie okładka stała się kroplą, która przelała czarę goryczy w redakcji sportowej Polsatu. A kiedy jeszcze ogłosiła, że wyda książkę o odchudzaniu, szefom puściły nerwy.
Za karę za świecenie biustem bez pozwolenia Karolina została zesłana na przymusowy urlop. Przez pewien czas sama nie wiedziała, czy w ogóle ma szanse na powrót.
W końcu się udało, po trzech miesiącach zesłania.
Jednak Karolina nie miała czasu odetchnąć z ulgą, bo do redakcji dołączyła Paulina Chylewska, która doświadczenie zdobywała w TVP i nie musi się publicznie odchudzać, bo już jest chuda.
Karolina dopiero wróciła na wizję po trzymiesięcznym zawieszeniu. Przyjście nowej i do tego tak doświadczonej dziennikarki jak Paulina jest dla niej dużym zagrożeniem - ujawnia informator Faktu. W stacji Karolina i tak nie ma najlepszych notowań, więc teraz wpadła w panikę. Karolina nie ma tej lekkości i swobody Pauliny i zdaje sobie z tego sprawę. Włodarze Polsatu uważają, że ostatnio woda sodowa uderzyła jej do głowy. Wcześniej konsultowała wszystkie medialne ruchy z przełożonymi, a przy okazji tej sesji i książki, którą napisała, tego nie zrobiła.
Która z nich jest dla Was bardziej kompetentna, jeżeli chodzi o sport?
_
_
_
_