Podsycana przez środowiska nacjonalistyczne niechęć do obcokrajowców powoduje, że coraz częściej dochodzi do bezpodstawnych ataków na osoby, których wygląd wskazywać może na egzotyczne pochodzenie. Ale rasizm w Polsce dotyczy nie tylko osób o innym kolorze skóry. Polacy znani są też ze swojego negatywnego podejścia do obywateli Ukrainy, o czym w smutny sposób przypomina sytuacja, do której doszło w Lublinie.
Policjanci we wtorek zatrzymali mieszkańca Świdnika, 22-letniego Pawła P. po tym, jak dotkliwie pobił trzy kobiety, w tym swoją matkę, siostrę i nieznajomą 58-latkę.
Mężczyzna pobił siostrę kijem od szczotki, zaatakował matkę, po czym pojechał do Lublina. Tam zaczął od wykrzykiwania haseł "Polska dla Polaków" i rzucił się na przechodzącą kobietę, bijąc ją pięścią w twarz. Kobieta ma złamany nos, oczodół i szczękę.
Napastnik zeznał na policji, że zaatakował kobietę bo myślał, że ta jest Ukrainką. Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie spędzi trzy najbliższe miesiące, ponieważ sąd wydał decyzję o zastosowaniu wobec niego aresztu tymczasowego.
Pawłowi P. grozi do 5 lat więzienia.
