Sytuacja w związku Angeliny Jolie i Brada Pitt nie przedstawia się najlepiej od momentu ich powrotu do USA. Od czasu narodzin Shiloh Nouvel para coraz bardziej oddala się od siebie, a z tego co donoszą przyjaciele pary, wyjazd Brada na plan filmowy Ocean’s 13 tylko pogorszył tę sytuację. Piękna aktorka jest podobno tak niespokojna i zazdrosna o obowiązki zawodowe swojego partnera, że poprosiła swoich znajomych, żeby go śledzili! Jak donosi jedno ze źródeł:
Angie cierpi na depresję poporodową. Jej poziom stresu dramatycznie wzrósł od czasu wyjazdu Brada, prosi więc by przyjaciele donosili jej o każdym jego kroku i potrafi do niego dzwonić 10 razy dziennie. Niepokoi ją czas spędzany przez Pitta w towarzystwie George'a Clooneya i Matta Damona. Angie wie, że George jest niezłym imprezowiczem, otoczony przez kobiety 24 godziny na dobę. To nie jest idealne towarzystwo dla faceta z rodziną.
Aktorka, która wraz z trójką dzieci przebywa w posiadłości w Malibu, sprawiła, że Brad poczuł się jak w pułapce. Źródło cytowane przez magazyn Grazia donosi:
Pitt miał ostatnio nie wytrzymał i zrobił jej awanturę. Krzyczał na nią, żeby przestała go ograniczać. Angelina musi się naprawdę zrelaksować i przestać traktować go jak dziecko, ale ona powtarza wszystkim, że jest nieszczęśliwa.
Przyznajcie - nie brzmi to dobrze. Szczególnie, że para nie może się tak po prostu rozstać - mają w końcu już trójkę dzieci (Shiloh Nouvel i dwójkę adoptowanych - Maddoxa i Zaharę). Z drugiej strony to pocieszające, że nawet tak piękna dziewczyna jak Angelina Jolie może być zazdrosna o swojego faceta.