Scarlett Johansson i jej chłopak Josh Hartnett zamierzają zacząć wspólne życie i w najbliższym czasie przeprowadzić się do luksusowego apartamentu w Nowym Jorku. Jak donosi magazyn Life & Style, para nie ma jednak zamiaru dzielić się szczegółami swojego pożycia z sąsiadami i narażać się na plotki, więc zleciła deweloperowi wyposażenie sypialni w dodatkowe dźwiękoszczelne ściany.
Poprosili, byśmy zmienili wystrój tak, by uwzględnić dodatkową ścianę między ich sypialnią a sąsiednim apartamentem - donosi przedstawiciel agenta nieruchomości.
Wspólne mieszkanie było podobno pomysłem 22-letniej Scarlett, która sama wybrała przestronny apartament. I choć rzecznik Josha zaprzecza jakoby jego klient rzeczywiście miał zamieszkać z aktorką, widziano go, jak siedział z ojcem Johansson nad planami dekoracyjnymi górnego piętra.
Obaj wydawali się bardzo zadowoleni - cytuje Life & Style swojego informatora.
Wolimy nie myśleć, co Scarlett i Josh zamierzają wyprawiać w sypialni, skoro potrzebują aż specjalnych dźwiękoszczelnych ścian. Dobrze jednak wiedzieć, że ojcu aktorki zupełnie to nie przeszkadza. To się nazywa wyrozumiały tata.