Rząd postanowił, że w obawie przed terrorystami nie otworzy granic przed uchodźcami z Bliskiego wschodu - nawet dziesięciorgiem sierot ze zniszczonego Aleppo, bo przecież mogłyby wyrosnąć na zamachowców. Tymczasem okazało się, że to sami Polacy decydują się dołączyć do tzw. Państwa Islamskiego. I to oni namawiają dżihadystów, żeby nasz kraj stał się ich kolejnym celem. A do tego już biorą udział w samobójczych atakach na terenie Iraku.
Zobacz: Polak walczący dla ISIS: "Zginiecie! Na Placu Świętego Piotra będziemy urządzać masowe egzekucje"
Niepokojące doniesienia przyszły dzisiaj z katowickiej delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która poinformowała, że zatrzymano kolejnego Polaka współpracującego z ISIS. Dawid D. działał w Polsce i miał przekazywać terrorystom informacje ułatwiające przeprowadzenie ataku w naszym kraju.
Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej nadzoruje śledztwo prowadzone przez Delegaturę ABW w Katowicach w sprawie rozpowszechniania treści mogących ułatwić popełnienie przestępstwa o charakterze terrorystycznym - przekazało biuro prasowe Prokuratury Krajowej mediom.
O Dawidzie D. radio RMF FM dowiedziało się, że od dawna utrzymywał kontakt z terrorystami z ISIS, którzy są bardzo aktywni w mediach społecznościowych, a także z innymi ludźmi zaangażowanymi w fundamentalistyczne ruchy islamskie. Po zatrzymaniu wobec mężczyzny zastosowano areszt tymczasowy na okres trzech miesięcy.
Dawid D. złożył już wyjaśnienia i przyznał się do zarzucanego mu czynu. ABW i prokuraturze udało się zabezpieczyć bogaty materiał dowodowy. Zebrane dane sugerują, że istniało prawdopodobieństwo planowania działań terrorystycznych. Mężczyźnie grozi pięć lat więzienia.