Kilka dni temu w mediach pojawiła się informacja, że Quentin Tarantino nakręci film o głośnym zabójstwie w kalifornijskiej willi Romana Polańskiego, które było już wielokrotnie opisywane w filmach dokumentalnych i książkach. Makabryczna zbrodnia miała miejsce w nocy z ósmego na dziewiąty sierpnia 1969 roku. Sharon Tate, ówczesna żona reżysera oskarżonego o gwałt analny na 13-latce, była w ósmym miesiącu ciąży, gdy zginęła z rąk gangu Charlesa Mansona. W tragedii życie straciły jeszcze cztery inne osoby, w tym polski operator Wojciech Frykowski - dziadek "Frytki", zwanej obecnie Mają.
Prace nad filmem mają się rozpocząć jeszcze w tym roku, a do głównych ról nieoficjalnie wytypowano Brada Pitta oraz Jennifer Lawrence. Ten ostatni wybór już zdążył wywołać pewne kontrowersje. Nie podoba się on bowiem siostrze zamordowanej aktorki. Debra Tate nie chce się zgodzić na kandydaturę Lawrence z powodu... jej wyglądu. Zdaniem 64-latki gwiazda jest "za brzydka", aby zagrać Sharon. Zamiast niej Debra proponuje australijską aktorkę Margot Robbie, znaną z ról w Wilku z Wall Street, czy Legionie Samobójców.
Jest za brzydka, by zagrać Sharon - orzekła Tate w rozmowie z TMZ. Ja wybrałabym Margot, nie tylko z powodu jej fizycznego piękna, ale też sposobu bycia, poruszania się. Jest zbliżony do stylu Sharon.
Debra obawia się też, czy reżyser znany z prześmiewczego i mocno ironicznego stylu rzetelnie przedstawi tak dramatyczną historię. Tate martwi się, że twórca Kill Billa i Pulp Fiction sprowadzi wszystko do pastiszu, a jej siostrę przedstawi w krzywym zwierciadle. Aby do tego nie doszło, chce osobiście przedstawić mu swój punkt widzenia.
Chciałabym usiąść i z nim porozmawiać. W mojej opinii on musi ją sportretować zgodnie z prawdą, a nie szukać sensacji na siłę - zastrzegła Debra.
Siostra zmarłej aktorki podkreśla również, że reżyser musi liczyć się z jej uwagami, ponieważ jest właścicielką praw autorskich do pośmiertnego wizerunku Sharon.
Jeżeli dojdzie do realizacji obrazu będzie to pierwszy film Tarantino oparty na faktach. Myślicie, że niezależny dotąd, ekscentryczny reżyser ulegnie naciskom krewnych Tate i specjalnie dla niej zmieni swój styl pracy oraz obsadę aktorską?
Dodajmy, że Polański jak na razie nie skomentował tej sprawy.