Edyta Olszówka swoje zawodowe pięć minut przeżywała kilka lat temu. Była wtedy jedną z najbardziej rozchwytywanych polskich aktorek, grywała w telewizji i teatrze, a do tego została ambasadorką znanej marki kosmetycznej. Show biznes nie lubi jednak stagnacji, więc Olszówka, która niechętnie odwiedzała ścianki i bankiety, szybko została zapomniana.
Okazuje się, że teraz może mieć nawet poważne problemy finansowe. Jak dowiedział się Fakt, firma kosmetyczna, której aktorka była ambasadorką przez ostatnie pięć lat, nie planuje przedłużenia z nią współpracy.
Przedstawiciele marki stwierdzili, że czas na nową twarz - zdradza informator "Faktu". Dobrze pracowało im się z Edytą, ale ostatnio zauważyli, że po tak długim czasie ludzie za bardzo się do niej przyzwyczaili, a co za tym idzie jej twarz nie przyciąga już nowych klientów.
Chcą ją wymienić na Magdę Cielecką lub Maję Ostaszewską. Wszystko rozstrzygnie się już niebawem - dodaje.
Na reklamowaniu kremów rocznie zarabiała nawet sto tysięcy złotych.