Choć po dziewięciu edycjach Mam Talent wydawało się, że TVN na dobre pożegnał się z nieco przykurzonym formatem, stacja zdecydowała się na kontynuowanie współpracy z Agnieszką Chylińską, Agustinem Egurrolą i Małgorzatą Foremniak. Dla tej ostatniej show okazało się być pomocne w utrzymaniu zainteresowania widzów - Małgosia nie jest aktualnie najbardziej rozchwytywaną aktorką, a i gaża za występy w składzie jurorskim nie jest mała.
Mimo to aktorka postanowiła, że zaryzykuje posadą i "zbuntuje się" przeciwko produkcji. Choć w jej umowie jest zapis, że zobowiązuje się do udzielania wywiadów w ramach promocji show, przed rozpoczęciem zdjęć do castingu w Warszawie Małgosia powiedziała "nie".
Chce być teraz postrzegana jako gwiazda ekskluzywna, mniej dostępna dla mediów. Jednak przez takie zachowanie sporo ryzykuje. Jeśli sytuacja będzie się powtarzać, Foremniak może nawet trafić na dywanik do dyrektora TVN -zapewnia informator Faktu.
Opłaca jej się takie gwiazdorzenie?