Faktem jest, że miała rację. Kasjerka pomyliła się i dwa razy policzyła jedno opakowanie proszku do prania. Niestety okazało się, że aby naprawić ten błąd, potrzebne jest całe zamieszanie z udziałem punktu obsługi klienta włącznie. I to naprawdę wyprowadziło Figurę z równowagi. Bogata restauratorka nie zrezygnowała z kilku złotych i poświęciła wiele minut na awanturę z kasjerką i jej przełożoną. Nic to jednak nie pomogło:
Mimo awantury, musiała odstać swoje w kolejce do punktu obsługi klienta - cieszy się Fakt. Tam wreszcie odzyskała swoje pieniądze.
Szkoda, że z równym zapałem nie walczyła o pieniądze dla chorych dzieci, gdy była "twarzą" fundacji Mam marzenie. Przypomnijmy - szefowa fundacji żaliła się, że Kasia wykorzystała chore dzieci do autopromocji a tak naprawdę miała je gdzieś. Zobacz: Figura oszukała chore dzieci!