Ojczym Heather Mills twierdzi, że należy jej się 378 milionów dolarów. Co na to Paul McCartney?
Aktor Charles Stapley, bo o nim mowa, powiedział ostatnio brytyjskiej gazecie Evening Standard:
Ludzie są zaślepieni przez rozmiary tej fortuny. Ale to nie znaczy, że Heather jest zła. Dlaczego 378 milionów dolarów jest uważane za przesadne, jeśli McCartney ma 1,5 miliarda? Dlaczego od razu trzeba mówić, że wyszła za niego dla pieniędzy?
Stapley zerwał kontakt z Heather wiele lat temu, ponieważ uznał, że jej ślub z bogatym muzykiem, zaledwie w 6 tygodni po śmierci jej matki, był niestosowny. Tak czy inaczej nadal jej i uważa, że została ona niesprawiedliwie oceniona przez media:
Nie błagała go o to, aby poprosił ją o rękę. On był już dorosłym mężczyzną kiedy wziął z nią ślub, miał 61 lat, czy coś około tego. Żal mi jej. Teraz wszyscy jej nienawidzą.
Sprawa rozwodowa nabiera kolorów, ponieważ nie dość, że walka toczy się o olbrzymie pieniądze, to dodatkowo Paul McCartney i Heather Mills zatrudnili... tych samych prawników, którzy reprezentowali niegdyś księcia Karola i księżną Dianę!
64-letniego McCartneya ma reprezentować Fiona Shackleton, podczas kiedy w imieniu 38-letniej Mills
będzie walczyć Anthony Julius, który wygrał kiedyś dla Diany ugodę opiewającą na 30 milionów dolarów.
Cóż, tak właśnie kończą się śluby bez intercycy. Ale z drugiej strony - nawet jeżeli McCartney będzie musiał oddać Heather połowę swojej fortuny, nie zmieni to w żaden sposób jego stylu życia. Chyba że Wy macie pomysł na co można wydać miliard dolarów?