Jessica Alba dołączyła do grona gwiazd, które sprzedały prasie zdjęcia swoich nowonarodzonych dzieci. Podobnie jak inne świeżo upieczone znane mamy, aktorka udzieliła obszernego wywiadu, w którym opowiedziała o cudach macierzyństwa. Ku naszemu zdziwieniu, zazwyczaj mocno stąpająca po ziemi Alba opowiada straszne bzdury. Zapewnia m.in., że nie odczuwała bólów porodowych!
W ogóle nie krzyczałam. To był poród w stylu Zen, spokojny i opanowany – zachwyca się sobą Jessica. Przypominał bardziej medytację. Relaksowałam się głębokimi oddechami i myślałam o moim ukochanym miejscu. Honor przyszła na świat bez bólu.
Wzięłam ją na ręce i od razu zobaczyłam, że ma moje usta i oczy. Dziecko w ogóle nie płakało. Urodziło się bez łez. Dzięki temu będzie szczęśliwa w życiu.
Rodziła bez znieczulenia, w pozycji medytacji, a dziecko nie płakało? Sądziliśmy zawsze, że jak nie płacze, to coś jest nie tak. Płacz to dowód zdrowia, naturalna reakcja na szok jakim jest pierwszy prawdziwy oddech.