Beyonce lubi się chwalić znajomością z Barackiem i Michelle Obamą. Przydaje jej się to w kreowaniu statusu "królowej muzyki pop", do którego aspiruje, a właściwie chyba jest przekonana, że już go osiągnęła. Jej "przyjaźń" z byłą pierwszą parą Stanów Zjednoczonych rozpoczęła się w 2009 roku, gdy piosenkarka zaśpiewała na inauguracji kadencji Baracka. W pewnym momencie pojawiły się nawet spekulacje na temat rzekomego romansu pomiędzy politykiem a gwiazdą, jednak plotki te nigdy nie doczekały się potwierdzenia.
Przypomnijmy: Francuskie media: "Obama i Beyonce MAJĄ ROMANS!"
Kilka lat później wokalistka została nawet zaproszona do Białego Domu, aby uświetnić swoim występem urodziny prezydentowej. Michelle zapewniała wówczas w wywiadach, że jest wielką fanką Knowles i sama chciałaby "być jak Beyonce".
Po latach znajomość Obamów z gwiazdorską parą jest kontynuowana. Barack zapewnia, że świetnie dogaduje się z Jayem-Z, a Beyonce nadal "koleguje się" z Michelle. Do tego stopnia, że w zeszłym roku zaprosiła ją na swoje urodziny. Szczegóły imprezy nie przedostały się wówczas do mediów i dopiero teraz do sieci wyciekło krótkie nagranie, na którym widać, jak diwa bawi się w towarzystwie pierwszej damy. Opublikował je na Twitterze profil The Beyhive, zrzeszający fanów piosenkarki.
Widać na nim m.in. ubrane w karnawałowe maski Beyonce, Michelle i Solange, które w szyderczy sposób "pozdrawiają" kogoś, kto właśnie opuścił imprezę. Powtarzają bowiem hasło "bye Felicia", które w amerykańskim slangu używane jest, gdy chce się komuś okazać... skrajne lekceważenie. "Felicia", to w tym powiedzeniu osoba niemile widziana w towarzystwie, po której wyjściu, delikatnie mówiąc, nikt nie będzie płakać. Na filmiku widać, że "koleżanki" świetnie się bawiły okazując w ten sposób jakiejś anonimowej osobie pogardę.
Jak myślicie, do kogo mógł być adresowany ten film?
Never Before Seen private footage of Beyoncé, Solange & Michelle Obama! #ByeFelicia 😂👋 pic.twitter.com/VrTz6sgsUc
— THE BEYHIVÉ (@TheBeyHiveTeam) 21 lipca 2017