Walka z okupującymi dużą część Syrii i Iraku działaczami Państwa Islamskiego trwa już od prawie czterech lat. Co jakiś czas do mediów przedostają się informacje o kolejnych wstrząsających zbrodniach popełnionych przez terrorystów na cywilach. Jednymi z najczęstszych ofiar ISIS są homoseksualiści, uznawani za wrogów islamu. Schwytani do niewoli geje i lesbijki poddawani są okrutnym torturom, a wielu z nich spotyka koszmarna śmierć - przez ukamienowanie albo zrzucenie z wysokiego dachu.
Te potworne metody wywołują oburzenie międzynarodowych środowisk LGBT, które wielokrotnie apelowały do polityków, by stawiali większy opór członkom Państwa Islamskiego. Teraz część gejowskich działaczy, niezadowolona brakiem oczekiwanej reakcji międzynarodowej społeczności, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i... założyć własną militarną bojówkę, która będzie walczyć z ISIS na terenie północnej Syrii!
Działacze Queerowej Armii Powstańczej już są w Rożawie, zamieszkałym głównie przez Kurdów regionie Syrii, o który od 2013 roku toczą się zaciekłe walki.
Jak piszą w swoim manifeście, celem armii jest nie tylko walka z homofobicznymi terrorystami z ISIS, ale również szerzenie ideologii gender i zwiększenie praw kobiet w regionie.
Członkowie naszej grupy z przerażeniem oglądali, jak faszyści i ekstremiści z różnych części świata atakują społeczność LGBT. Zamordowali z zimną krwią niezlicozną ilość takich osób, zarzucając im "chorobę" czy "wynaturzenie" - czytamy w manifeście QAP. _Zdjęcia i nagrania młodych mężczyzn skazanych na okrutną śmierć tylko za to, że są homoseksualistami, nie dawały nam spokoju. M**usimy podjąć walkę, by więcej nie dopuszczać do takich zbrodni.**_
Co ciekawe, żołnierze armii nie ograniczają się jednak tylko do walki z islamistami:
Konserwatywni chrześcijanie i przedstawiciele innych religii na Zachodzie też nieustannie atakują społeczność LGBT, próbując wymazać ją z kart historii. Podkreślamy więc, że homofobia i transfobia nie ograniczają się tylko do islamu.
Na razie nie wiadomo, jak liczne są gejowskie oddziały działające w Syrii i czy wszyscy żołniesze są homoseksualistami. Szczegóły działalności bojówki, ze względów bezpieczeństwa, trzymane są w ścisłym sekrecie.
Wielu z naszych towarzyszy to osoby identyfikujące się jako homoseksualiści - przyznał tylko rzecznik QAP Heval Rojhilat w rozmowie z Newsweekiem. Już walczymy w Rakce i kilku innych miastach regionu.
Myślicie, że to najlepsza metoda na walkęz terrorystami? A może powinni byli pozostać przy bardziej pokojowych metodach?
Przypomnijmy: Hakerzy Anonymous zorganizowali "gejowski atak" na ISIS!