21-letni Żora Korolyov to jedna z najtragiczniejszych ofiar polskiego show-biznesu. Chłopak naprawdę uwierzył w to, że może zrobić (i robi!) wielką karierę. Na domiar złego już jesienią usłyszymy, jak śpiewa. To znaczy usłyszą najbardziej cierpliwi i wyrozumiali fani Jak ONI śpiewają.
W czasie niedawnego festiwalu TOP Trendy, szefowie Polsatu zaprosili Żorę do loży "VIP-owskiej", jako maskotkę. Siedział tam napuszony, patrzył na wszystkich z góry i nie chciał rozdawać autografów, zamiast dziękowac losowi, że jest jeszcze paru desperatów, którzy z jakiś powodów chcą mieć jego podpis.
Dzieje się z nim coś niedobrego - mówi Światowi i ludzie osoba obserwująca jego karierę. Żora nie jest lubiany w środowisku tanecznym. Uchodzi za osobę zarozumiała i humorzastą.
Zabawne, jak mało niektórym potrzeba, by poczuli się wielcy.