Maja Ostaszewska i Małgorzata Kożuchowska znają się od dawna. Ostatnio grały siostry w serialu Druga szansa. Ostaszewska podobno nie miała specjalnie ochoty na granie drugoplanowej postaci i długo trzeba było ją namawiać.
Do "Drugiej szansy" długo namawiałam Maję. Klęczałam wręcz przed nią - wspomina w tygodniku Gwiazdy producentka Dorota Kośmicka-Gacke. Nie miała tam głównej roli, a ona o takiej tytułowej roli skrycie w sercu marzyła. Mogła zazdrościć Małgosi, ale widzowie pokochali Lidkę i to jej rekompensowało wszystko.
Kiedy Ostaszewska zrezygnowała z roli Lidki, pojawiły się plotki, jakoby powodem jej decyzji była niechęć do Kożuchowskiej, podobno zresztą odwzajemniona.
Sama Maja w rozmowie z Agnieszką Jastrzębską nazwała te spekulacje "żałosnymi".
Z nikim się nie pokłóciłam, oczywiście są to bzdury - zapewniała. Z różnymi aktorkami brukowce próbowały mnie skłócić.
Kożuchowska zaś wyznała, że "bawi ją to umiarkowanie".
Uważam, że generowanie takiej energii nie jest czymś dobrym - skomentowała. Ja już podobno byłam skonfliktowana ze wszystkimi moimi koleżankami, przyjaciółkami i osobami, które szanuję. Mam nadzieję, że Maja to zdementowała przede mną.
Podobno Ostaszewska, decydując się na porzucenie Drugiej szansy, kierowała się powodami czysto zawodowymi. Po prostu w Diagnozie, nowej produkcji TVN-u, zaproponowano jej główną rolę.
Ta cierpliwość jej popłaciła i będzie teraz błyszczeć - komentuje producentka. Maja w serialu jeszcze nigdy nie była tak wyróżniona. Rola Anny powstała specjalnie z myślą o niej.
_
_
_
_