TVN kończy właśnie przygotowania do swojej największej wakacyjnej imprezy, sierpniowego Sopot Festival w Operze Leśnej. Marina Łuczenko-Szczęsna, która od czasu do czasu pojawia się w programach stacji, ostatnio jako ekspertka w dziedzinie makijażu, miała nadzieję, że stacja uwzględni ją w programie imprezy.
Już nawet nie jako piosenkarkę, bo, jak się wydaje, Marina całkowicie zrezygnowała z tych ambicji, lecz przynajmniej jako prowadzącą.
Marina marzyła o wielkim powrocie. Ma już dość nazywania jej tylko żoną Szczęsnego i chciała udowodnić, że potrafi o wiele więcej niż tylko chwalić się zdjęciami z wakacji - ujawnia w Fakcie osoba z jej otoczenia. A prowadzenie tak dużego festiwalu w TVN to idealne miejsce, by się podpromować.
"Podpromocja" raczej się nie uda, bo rozczarowana Marina odkryła, że stacja, z którą wiązała tak wielkie nadzieje, nie uwzględniła jej w swoich planach festiwalowych. Do prowadzenia imprezy zaangażowała dziennikarkę muzyczną Gabi Drzewiecką, która często pojawia się w Dzień Dobry TVN, a w jesiennej ramówce poprowadzi własny program w TVN Style.
Dlatego to na nią tej jesieni stawia stacja - wyjaśnia informator tabloidu. Łuczenko została więc na lodzie.
Polecamy więc nasze poradniki dla Mariny. Mamy przeczucie, że mogą się przydać.