Obserwując ostatnio konta gwiazd i celebrytów, można odnieść wrażenie, że skończyły im się już pomysły na wakacje i teraz wszyscy odpoczywają na greckiej wyspie Mykonos. To z pewnością wiele ułatwia: pod pozorem "odpoczynku" mogli zmienić warszawskie ścianki na greckie leżaki i tak jak w stolicy, imprezować za półdarmo, chwaląc się tym w Internecie. Sprawę ułatwia jeszcze fakt, że na Mykonos polecieli tego lata chyba wszyscy desperacko walczący o rozgłos celebryci: Marina Łuczenko z Sarą Boruc, ale bez Wojtusia oraz Joanna Krupa z Dawidem Wolińskim, już bez Romaina Zago.
Chociaż akurat dla tych ostatnich pobyt w modnym klubie nie skończył się pozytywnie: Krupę i Wolińskiego WYRZUCONO Z KLUBU! "Don't fu*k with me cuz I WILL KILL YOU!"
Teraz na Mykonos poleciała także Joanna Przetakiewicz, która zabrała ze sobą Łukasza Jemioła z przyjacielem. Oni też poszli do modnego i zapewne drogiego klubu Nammos, tego samego, w którym awanturę rozpętali Woliński i Krupa. Joasia chyba trochę chciała się z nich pośmiać, bo pokazała na Instagramie własną imprezę.
Jesteśmy w Nammos, ale w takim spokojnym miejscu - powiedziała Joanna. Klimat Mykonos. Tu jest naprawdę wspaniale - dodał Łukasz, komentując brzmiącą w tle piosenkę Despacito.
Myślicie, że Joasia obrazi się na Joannę? A może powinny imprezować razem?