Kiedy Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan przeszło rok temu podejmowali decyzję o udziale w programie Azja Express, ich zawodowa przyszłość rysowała się dość niepewnie. Szczególnie Małgorzaty, bowiem program Projekt Lady tak kiepsko wypadł na kolaudacji, że jego emisję przesunięto na wakacje. Chociaż Małgorzata przy każdej okazji zapewniała, że decyzja o wyjechaniu do Azji była wywołana jedynie chęcią przeżycia przygody i umocnienia się w przekonaniu, źe mogą na siebie liczyć z Radosławem, wydawało się raczej jasne, że jej główną motywacją była desperacja.
Okazało się, że przeczucie jej nie myliło. Po emisji odcinków z udziałem Małgoni i Radzia, widzowie i reklamodawcy dosłownie oszaleli na ich punkcie, co przełożyło się na konkretne pieniądze i propozycje zawodowe.
Od tamtej pory Małgorzata umiejętnie podsyca zainteresowanie swoją osobą, chętnie fotografując się w majtkach lub bez. Jak chętnie tłumaczy, takie zachowanie jak najbardziej przystoi damie, a raczej każdej kobiecie, która damą się czuje. Małgonia się czuje, więc nie ma dyskusji: Lady Rozenek: "Prawdziwa dama ma prawo wyjść w dresie albo w piżamie"
Po powrocie z Azji Majdany wystąpiły w spocie telefonii komórkowej, gdzie przy pomocy Szymona Majewskiego parodiowali swoje rozmowy z Azja Express. Zdaniem reklamodawców wypadli tak dobrze, że warto by było zaprosić ich ponownie.
Jak donosi Fakt, Majdany zastąpią Tamarę Arciuch i Barka Kasprzykowskiego w reklamie pakietu rodzinnego.
Reklamy z Małgosią i Radkiem trafiły do serc telewidzów i odbiły się szerokim echem w Internecie - wyjaśnia w tabloidzie osoba z branży reklamowej. Tymczasem występy Bartka i Tamary nie budziły większych emocji i przeszły prawie niezauważone. By zrobić karierę na reklamowym rynku, Kasprzykowscy muszą być bardziej wyraziści.
Tabloid podaje, że Gosia i Radzio zarobią za to kolejne dwa miliony złotych.
_
_