Ilonie Felicjańskiej siedem lat zajęło ułożenie sobie życia na nowo. Początkowo nic nie zwiastowało sukcesu. Po tym, jak została złapana na taranowaniu od wpływem alkoholu zaparkowanych aut, mając 2,3 promila alkoholu, próbowała nawet zarobić na swoim nałogu, ogłaszając w tabloidach, że otwiera klinikę uzależnień... Zobacz: Felicjańska zarobi na jeździe po pijaku?!
W końcu jednak zrozumiała, że czas samej poddać się terapii. Od tamtej pory zdążyła opowiedzieć swoją historię wszystkim tabloidom, opisać ją w książce, wytrzeźwieć na okładce Newsweeka, rozwieść się z mężem, który kilka lat wcześniej zbankrutował, stracić opiekę nad dziećmi, mieszkanie i Fundację Niezapominajka, napisać książkę erotyczną i podbić sobie oko w żenującym Celebrity Splash.
Czyli wydarzyło się sporo. W maju tego roku Ilona zaręczyła się z byłym chłopakiem Karoliny Wajdy, Paulem Montaną i planują ślub w przyszłym roku. To, że w końcu układa sobie życie osobiste, natchnęło Ilonę takim optymizmem, że postanowiła... napić się wina.
Fotoreporterzy przyłapali ją z kieliszkiem prosecco w ogródkowej restauracji. Jak donosi Twoje Imperium, szybko popadła w dobry nastrój.
Celebrytka postanowiła skomentować tę sytuację.
_**Nie piłam, tylko spróbowałam**_ - zapewnia w tabloidzie. Po sześciu latach niepicia! Nie zamierzam wracać do picia, niepicie to mój wybór. Ale też nie chcę panicznie bać się alkoholu**.**
Jak zapewnia, w ogóle nie czuje się już alkoholiczką, więc od czasu do czasu może pozwolić sobie na kieliszek ulubionego trunku. Zdaniem eksperta tabloidu, to niezbyt dobry pomysł.
Niepijący alkoholik powinien już do końca życia trzymać się z dala od picia, nie da się bowiem wyjść z tego nałogu, zaglądając do kieliszka - wyjaśnia Leszek Pieńczak, kierownik Oddziału Terapii Uzależnień od Alkoholu dla Kobiet w Ciborzu. Nie można bezpiecznie próbować alkoholu. Jeśli pani Ilona Felicjańska zachowuje się w ten sposób, to znaczy że straciła czujność. Kiedy alkoholikowi jest źle, a wszystko wokół niego wydaje się bez wyjścia, to on się pilnuje i odsuwa od siebie nałóg. Później, kiedy jest lepiej, wraca do tego, od czego chciał uciec.
Ale Ilona z pewnością wie lepiej, w końcu "napisała" o tym książkę... Zobacz: Felicjańska wydała PORADNIK O ALKOHOLIZMIE! "Jestem praktykiem!"